Wyjazdy rowerowe

Port Lligat jest to niewielka miejscowość rybacka, położona ok 20 km od Roses, a 25 km od Empuriabrava. W tym miasteczku odnalazł swoją ostoję największy surrealista wszechczasów - Salvador Dali. Znajdujące się tu "Casa Museu Salvador Dali" jest jednym z trzech, najważniejszych muzeów poświęconych Dalemu w Katalonii.

Początki domu Salvadora Dali u wybrzeża Costa Brava były arcyciekawe. Artysta najpierw wykupił znajdujący się w tym miejscu, mały domek. Po nabyciu go od Lydii Nandos, wdowy po pewnym rybaku, artysta po kolei wykupił kilka domków znajdujących się obok. Z tak utworzonego kompleksu powstała jedna posiadłość, połączona tajemniczymi korytarzami i dzieląca wspólne podwórka. W ciągu kilku lat na dachu domu Dalego i Gali wylądowały jaja, w ogrodzie pojawiły się wielbłądy oraz stworzony na wzór Alhambry w Grenadzie basen. Lydia nadal była przyjaciółką artysty i jego żony. Opiekowała się także ich domem – Salvador Dali uważał panią Nandos za nieco szaloną, ale był do niej bardzo przywiązany.

Mistrz i jego muza wprowadzili się do domu nad brzegiem morza w 1930 roku i mieszkali tu wspólnie nieprzerwanie od 1948r. aż do czerwca roku 1982, gdy żona Salvadora zmarła. Wtedy też malarz przeniósł się do zakupionego Gali w urodziny zamku Castillo de Pubol. Gala Dali, a właściwie Helena Diakonova, była ukochaną żoną Salvadora. To nie tylko muza Dalego, ale także natchnienie wielu innych artystów, takich jak Louis Aragon, Max Ernst czy André Breton. W Casa Museo Salvador Dali znaleźć można wiele dzieł przedstawiających ukochaną małżonkę, lub inspirowanych jej urodą.

Miejsce, w którym znajduje się dziś Casa Museo Salvador Dali, było nie tylko ulubioną okolicą artysty, ale także świadkiem wielu inspirujących spotkań. Do Port Lligat w Cadaques przyjeżdżały takie osobistości, jak Andre Breton, Marcel Duchamp, a nawet Albert Einstein i Pablo Picasso. Już wcześniej artysta bywał tu na wakacjach. Po osiedleniu się Salvadora w małej rybackiej wiosce, miejscowość stała się jeszcze bardziej popularna.

Casa Museo Salvador Dali to prawdziwa świątynia hiperrealistycznego niuansu. Wnętrze pozostało praktycznie nienaruszone od czasów śmierci artysty w 1989 roku. Widać w nim silne oddziaływanie wymyślonej przez Dalego metody paranoiczno-krytycznej. Nic dziwnego, skoro już na wejściu do wnętrza gości wita ogromny, wypchany niedźwiedź. Artyście służył oczywiście nie jako postrach dla odwiedzających, lecz był swoistym wieszakiem na biżuterię. Na każdym kroku natknąć się można na fotografie Mistrza. Jedne przedstawiają go w ogrodzie pełnym ogromnych filiżanek, będących donicami dla drzewek oliwnych, inne przedstawiające jego muzę.

W sypialni uwidacznia się miłość Salvadora do wschodów słońca. Leżąc w łóżku mógł go obserwować w zainstalowanym pod odpowiednim kątem lustrze. Przecież tak często chwalił się, że mieszkając przy najdalej wysuniętym na wschód krańcu Hiszpanii, jako pierwszy ma zaszczyt witać budzący się dzień.

Dodatkową atrakcją dla odwiedzających to miejsce jest rejs dawną łodzią artysty. Łódź pływa w okolicach Cap de Creus - najdalej wysuniętego na wschód punktu w Hiszpanii, oraz w pobliżu kilku niezamieszkałych zatoczek.